Data : 7-8. 05.2011
Miejsce: Niemcy, Brandenburgia.
Trasa przejazdu: Rajd dwudniowy, dwuetapowy, po terenie Gminy NEUZELE.
Dnia 7 maja 2011 r o umówionej godzinie uczestnicy Rajdu spotkali się przy świetlicy wiejskiej w Ochli w celu załadunku sprzętu do samochodu transportowego, a sami zajęliśmy miejsca w Busie osobowym.
O godzinie 7:30 wystartowaliśmy spod świetlicy i udaliśmy się na oficjalny start do Gubina na byłe przejście graniczne ,w mieście.
Przyjazd grupy Niemieckiej. Rozładunek sprzętu. W tle opustoszałe Zakłady Obuwnicze GUBIN.
Punktualnie o godzinie 10:00 nastąpił start do pierwszego etapu. Trasa wiodła ścieżkami rowerowymi biegnącymi przy granicy, niekiedy po wale p-powodziowym. Jechaliśmy przez Guben, w kierunku Neuzele, przez Gros Breesen i dalej Coschen z przerwą na posiłek w Neuzele.
Lekki odpoczynek po trasie w celu uzupełnienia płynów. Miejsce to jest przy granicy z Polską. W tym miejscu za trzy lata ma stanąć most drogowy o pełnej nośności, czyli 50 tonowy.
NEUZELE – miasteczko , siedziba Gminy. Zwiedziliśmy klasztor wzniesiony w stylu barokowym, a także stary , jeszcze czynny browar. Produkuje się piwo o nazwie.
Na widocznym parkingu spożyliśmy posiłek, przekąskę – bułkę z kiełbasą. Nei obyło się bez ciasta i kawy. Każdą spaloną kalorię podczas jazdy ,staraliśmy się uzupełnić słodkościami.
Nie zawsze było łatwo!
Schwarzer Abt . Z Neuzele wyruszyliśmy w dalszą podróż. Przez Schwerzko, Bomsdorf dojechaliśmy do miejsca zakwaterowania – Gospodarstwo Agroturystyczne „Neue Hauser” Przejechaliśmy 53 km. Atrakcją albo ciekawostką tego gospodarstwa jest to, jak są zorganizowane noclegi. Otóż podróżni układani są do snu w wozach konnych, do tego celu przystosowanych. Należy mieć ze sobą śpiwory i małe poduszki pod głowę.
Hotel klasy ARIZONA , NEVADA, PENSYLWANIA itd. Takie określenia posiadają wozy.
Po krótkim odpoczynku, rozpakowaliśmy się i zajęliśmy miejsca przydzielone noclegowe. Następnie kolacja. Była pyszna dla wygłodniałych sportowców. Serwowano sznycel i kiełbasę z rożna, oczywiście piwko, kawa lub herbata. Po kolacji, odbyliśmy krótką przejażdżkę nad miejscowe jezioro.
Krótki odpoczynek tuż po przyjeździe.
Po kolacji, przy ognisku były śpiewy i różne opowiadania. Około godziny 22: 30 ułożyliśmy się do snu. DOBRANOC, do jutra.
Pobudkę wyznaczono na godzinę 8:00, śniadanie 8:30. Wyjazd na II etap na 9:00. Wszyscy byli zdyscyplinowani, i nikogo nie trzeba było upominać lub poganiać. Tak trzymać!
Trasa II etapu wiodła w kierunku miejscowości Bremsdorf na parking w uroczysku Bremsdorfer Muhle. Do przejechania 25 km. Z miejsca zakwaterowania wyruszyliśmy punktualnie o 9:00.Trasa wiodła przez Gohlen, Bahro, Treppeln do uroczyska Sohlaubetal.
Krótka przerwa w podróży dla złapania świeżego oddechu i uzupełnienie płynów. Jest to mniej-więcej połowa II etapu.
Po odpoczynku pojechaliśmy w kierunku mety. Trasa wiodła przez Chossewitz, Dammendorf, do mety w uroczysku Bremsdorfer Muhle. Zakończenie imprezy nastąpiło o godzinie 14:00.
Przyjazd na parking.
Niemieccy turyści pakują rowery na przyczepę.
Nasze rowery czekają na załadunek. Powrót do domu busem.
Sprawozdawca tego krótkiego opisu jechał wozem technicznym, dlatego nie ma fotografii z samej jazdy rajdowców, ponieważ obowiązuje zakaz jeżdżenia samochodami, po ścieżkach.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.